Zbór "Droga Zbawienia" (dawniej – "Ku Zbawieniu")

Historia miejsca

                               U Boga nie ma przypadków…

To mówi Święty, prawdziwy, Ten, który ma klucz Dawida, Ten, który otwiera,
a nikt nie zamknie, Ten, który zamyka, a nikt nie otworzy. Obj.3:7b

W Bożym planie miejsca mają swoje znaczenie. Ludzie mogą zapomnieć o ich pierwotnym przeznaczeniu, lecz Bóg tak nie postępuje, ponieważ Jego plan zawsze się wypełnia. Losy narodu wybranego, dzieje ludzkości oraz kościoła przy Rocha 23 utwierdza mnie w przekonaniu, że człowiek nie może pokrzyżować zamiarów Stwórcy.
Historia budynku przy ulicy Rocha 23 w Białymstoku rozpoczeła się przed wojną i jest ściśle zwiazana z życiem Piotra Gorodiszcza, który podczas I wojny światowej, jako ewangelicki misjonarz, kierował organizacją pomocy z Anglii dla polskich uchodźców. W 1923 roku rozpoczął aktywną służbę w Misji Barbikańskiej z siedzibą w Londynie, dzięki czemu objął przewodnictwo zakładanej stacji misyjnej w Białymstoku. Pastor Gorodiszcz po przybyciu do Białegostoku zakupił posesję z kilkoma budynkami i obszernym placem od Stefana Rychtera za kwotę 40 tysięcy złotych. Akt kupna sprzedaży został sporządzony 20 maja 1924 roku przed notariuszem białostockim Stanisławem Jankowskim.
20 grudnia 1924 roku Wojewoda Białostocki wydał zgodę na działalność misji przy ul. Św. Rocha 23, która zezwalała na prowadzenie działalności charytatywnej. Gorodiszcz rozbudował kamienicę misyjną, wybudował kościół pod wezwaniem Św. Pawła, który uroczyście konsekrowano 20 września 1936 roku. Uruchomił również nieodpłatne ambulatorium, drukarnię oraz dom katechumenów. Dziesięć lat później został proboszczem-superintendentem Parafii Ewangelicko-Reformowanej w Białymstoku.
Należy wspomnieć, że w 1935 roku Gorodiszcz założył Chrześcijańskie Towarzystwo Opieki nad Nawróconymi Izraelitami „Samarytanin”, którego został prezesem. Współpracował z księdzem Józefem Fajansem i dr. Maurycym Syrotą (został jego zięciem, mężem najstarszej córki Eugenii). W wyniku aktywności misyjnej towarzystwa, przybywało wielu konwertytów, a pastor udzielał wielu chrztów wraz z pastorem A. Flamsch’em, pastorem Carpenterem oraz księdzem
J. Fajansem. Chrzty miały miejsce w Białymstoku, w Brześciu nad Bugiem i w Grodnie. W Państwowym Archiwum w Białymstoku znajduje się wykaz wiernych i ochrzczonych. Sam Gorodiszcz ochrzcił 12 osób pochodzenia żydowskiego (1936-37).
Pastor Gorodiszcz jest autorem wielu książek (np. „O Przyjściu Mesjasza”, „Zmartwychwstały”, „Błogosławieństwo głodu”, „Chrystus i Żydzi”, „Polski Kościół Ewangelicko-Reformowany”, „Żydowskie żądania i ich uzasadnienie”), broszur oraz artykułów. W 1937 roku został mianowany Redaktorem Naczelnym pisma misyjnego „Dwa Światy”.
Gorodiszcz był szanowany i ceniony w mieście, także przez władze magistrackie, aczkolwiek zawsze znajdował się pod czujnym okiem Wydziału Śledczego Policji Państwowej. Prowadząc pracę misyjną wykazywał się szczególną przedsiebiorczością. Znał kilka języków, tłumaczył publikacje z języka jidisz na polski. W latach 1924-36 prowadził ewangelizacje i wykłady w języku polskim i żydowskim, które cieszyły się ogromnym zainteresowaniem. Posiadał rozległą wiedzę teologiczną. Był oczytany w literaturze i historii Polski. Należał również do Polskiego Koła Przyjaciół Związku Strzeleckiego. Kościół przy Rocha 23 przestał funkcjonować w 1941 roku, kiedy wiekszość jego wyznawców trafiła do getta i zgineła w Treblince (w ideologii nazistowskiej nie miało znaczenia, że Żyd przeszedł na chrzescijaństwo). Losy wojenne Gorodzisza nie zostały do końca wyjaśnione.
Po wojnie zburzono wieżę kościoła przy ulicy Rocha 23, która znajdowała się  z przodu kościoła, a salę nabożeństw przeznaczono na pomieszczenie widowiskowe. W 1956 roku w przebudowanym obiekcie powstało Kino „Syrena”, a w dawnym domu katechumenów mieścił się przez wiele lat ośrodek kształcenia nauczycieli.
W kontekscie historii Piotra Gorodziszcza i kościoła przy ul. Rocha 25 powstaje pytanie: Czy to przypadek, że własnie w tym miejscu jest kościół protestancki, który prowadzi pracę charytatywną, dzieki czemu dokładnie wpisuje się w idee przedwojennego zboru? Czy to tylko zbieg okoliczności, że po 70-latach kościół jest w kościele? Z pewnoscią nie, ponieważ według zamysłu Boga miejsce to zostało poświęcone w protestanckiej liturgii modlitwy i Słowa i taką funkcje powinno spełniać, skoro władza, która dokonała przywłaszczenia i dewastacji tego miejsca upadła!

Grażyna Dawidowicz

PGor3PGor2 PGor